Wyobraź sobie, że jesteś dziewczyną Zayn'a.
Właśnie poszliście na zakupy. Wchodzicie do sklepu, rozglądacie się gdy nagle Zayn podbiega do stoiska z gazetami i chwyta gazetę, na której na okładce jest napisane " Zayn Malik ma nową dziewczynę! Czy ona spotyka się z nim dla sławy?". W myślach czytasz ten tekst. Nie rozumiesz skąd to się wzięło. Uważasz, że ta gazeta to szmatławiec. Mówisz:
- Kotku, to nie prawda! Seryjnie ja cię kocham! Uwierz mi, kochanie!
Zayn namyślił się i powiedział:
- Wierzę ci ...
- O jak się cieszę! Nie wierz tym durnym szmatławcom!
- ... ale chyba ... my musimy... musimy się rozstać...
-Dlaczego? - pytasz.
-Dla spokoju, Tylko i wyłącznie. Nie chcę żeby znowu takie bzdury o nas pisali. To źle wpłynie na moją, przepraszam, na naszą reputacje.
- Tak to chyba jedyne rozwiązanie ... - mówisz ze łzami w oczach.
- Przyjaciele?- mówi Zayn.
- Przyjaciele - odrzekasz i z płaczem wybiegasz ze sklepu.
Biegniesz do domu przyjaciółki, by się jej zwierzyć.
- Zayn ze mną zerwał!- krzyczysz w wejściu.
- Co takiego? Ale dlaczego?- pyta koleżanka.
-Proszę- dajesz jej do ręki szmatławiec z tym artykułem.
Twoja przyjaciółka czyta i nie może uwierzyć.
- Co za bzdury! On w to uwierzył?
- Nie, ale powiedział, że musimy się rozstać dla spokoju, bo to źle wpływa na naszą reputację ...- hnipiesz.
_ Chodź tutaj malutka...
Zaczyna cię pocieszać. Myślisz jak to dobrze mieć przyjaciół.
Po kilku dniach znowu spotykasz Zayn'a w supermarkecie.Pogodziłaś się z faktem, że "was już nie ma".Ale nie chciałaś z nim rozmawiasz, więc go unikasz.
Po zapłaceniu przy kasie czeka na ciebie Zayn i mówi:
-Hej masz ochotę na spacer?
-Hej, no nie wiem to zależy czy nie wpłynie źle na naszą reputację... - odpowiadasz nieśmiało.
- Nieeee... Idziemy?
-Tak.
Idziecie do parku. Nie wiesz o co chodzi. Myślisz, że chce zerwać z tobą kontakty.
- Słuchaj, muszę ci coś powiedzieć ...- mówi Zayn.
- Już się boję...- odrzekasz.
- Nie nie przerywaj mi, bo nie powiem, a to ważne.
-Ok.
-I znowu przerwałaś! Tak więc kontynuując moją wypowiedź...
-Bardziej poetycko się nie dało?- nabijasz się.
- Co? Nie... Chcę ci powiedzieć, że ja... no wiesz to było głupie... ja jestem głupi... ja...ja...
-Ja...Ja... Wykrztusisz to z siebie w końcu?!
- Chcę do ciebie wrócić! Zadowolona? Wykrztusiłem!
- O mamusiu droga, ja już nic nie rozumiem ...Ale jestem zadowolona.
- To była zbyt pochopna decyzja. Nie możemy się rozstać tylko dlatego, że durna gazeta wyssała z palca jakieś głupie newsy. Bo ja nadal coś do ciebie czuję. Nie dawało mi to spokoju... Zrozum ja cię kocham! Zrozumiałem to dopiero jak zerwaliśmy jak to boli... Wrócisz do mnie?
- A nie wpłynie to źle na twoją reputacje?
- Oj nie wygłupiaj się! Nie zależy mi na reputacji, tylko na tobie!- mówi Zayn.
- W takim razie to ... tak! Tylko pod jednym warunkiem! Nie będziemy brać na serio wypocin gazety na mój, czy twój temat, ok?
-Masz to jak w banku!
Zaczynacie się całować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz