Niestety, ale ten nagłówek to prawda. Odchodzę. Niestety, ale trochę muszę. Mam mało czasu na pisanie na blogu. Pomagam mamie, spotykam się ze znajomymi, którzy są dla mnie ważni, a przez ciągłe szukanie nowości o 1D, zdjęć itd. zaniedbuje to wszystko. Poza tym one direction kiedyś było dla mnie nr. 1 na liście najważniejszych osób. To był błąd, bo pewnie i tak ich nie spotkam. Oni się zmienili, i to bardzo. Nie są słodziakami, milutkimi śpiewające piosenki o miłości. Wiem, że są tylko ludźmi i zdarzy im się przeklinać, napić, palić, ale wolałam ich na początku roku kiedy tego nie robili. Przynajmniej tak uważam. To nie jest to, co na początku jak dopiero zaczęłam być directioner.
Pozdrawiam - Milena
2 komentarze:
Nawet nie nazywaj siebie directionerką! Jak możesz mówić takie rzeczy?! Wszyscy ludzie się zmieniają, to jasne, ale directionerką się jest do końca i wspiera się chłopaków nie ważne co by robili. Kochamy ich za to jacy są!
Okey, zmieniają się i musimy się z tym pogodzić. Jesteśmy cały czas directionerkami, ale nikt nie jest idealny i nasi chłopcy też mają wady, które musimy akceptować, nawet jeśli nie chciałybyśmy, żeby były. ;)
Prześlij komentarz